Ostatnio dochodzę do wniosku, że stałam się niewolnikiem zdrowego odżywiania i jakby tego było mało to wciągnęłam w to szaleństwo również Kapitana. Nasza dieta w dużym stopniu składa się ze świeżych warzyw i owoców, które skrupulatnie dwa razy w tygodniu taszczę w skrzynkach do naszego mieszkania na drugim piętrze. Na codzień […]